Naprawdę nie wiem co było gorsze

Czy gorszym bylo życie, w którym żyłam z fake celami, czy to które buduje na prawdziwych podstawach swoich wartości. Naprawdę nie wiem, jak żyło mi się gorzej. Życie bez zapierdolu, to takie weekendowe życie, kiedy przez 3 noce starasz się nacieszyc wolnością, móc przeżyć to czego nawet nie masz przestrzeni doswiadczac w tygodniu, bo zapierdol zabiera Ci życie, mieląc Cię przez swój kołowrotek, aby wypuścić w pitek wieczorem z 16273883 nie zalatwionych z poprzedniego tygodnia spraw, na które zaltwienie nie miales wpływu, w zeszlym tygodniu, a zostałes wplątany w odpowiedzialnosc nad nimi. Takie wlaśnie jest to życie od poniedzialku do piątku, a mnie jest strasznie smutno, że dalam sie w to wkręcić. Bo na nieświadomce, jak tylko tak żyłam, utrzynywałam, że to mnie nie dotyczy. A jednak zaczęło, gdy doświdczyłam wypalenia, w życiu z zapierdolem. Z zapierdolen żyję się tak, jakbyś bez hamulców rozpedzal się z górki, i modlił się o to zjeżdżając kazdego dnia coraz nizej, przekraczajac swoje granice i siebie, że pieniądze, ktore zarobisz wystarczą Ci na to, żeby się w miarę poskladać w calosc, gdy już sie rozpierdolisz jak zjedziesz, ale też nie za dlugo żeby to trwało, to twoje składanie w calość, bo Cię zastąpią kimś innym, bo pamietaj; Nie ma ludzi nie zastąpionych, a twoje autorytarne podjescie, że cokolwiek jest tutaj TWOJE, jest grubą przesadą oraz wielkim nadużyciem. Tu nic nie jest TWOJE, tutaj wszystko należy do kogoś. Tu tak naprawdę nic nie należy do Ciebie.

Komentarze

Popularne posty